Zmieniam się szybciej niż pogoda

Od kilku dni sypie śnieg, do tego mróz i wiatr tworzą niezwykły klimat. Czuję, że popadam w lenistwo i nie chce mi się wychylić nosa na to zimno.
Z okna wygląda to bajecznie, ale jakoś wolę siedzieć z herbatą w ręce, grzejąc nogi na piecu. Gdy jechałam tutaj uważałam, że zima w górach jest cudowna i pozwoli mi to zrelaksować się przed resztą życia, po powrocie do nudnego miasta. 

Minęły dwa miesiące od mojego przyjazdu. Powinnam cieszyć się wolnością i beztrosko biegać po śniegu! Tymczasem siedzę zmarznięta w pokoju i marzę o gorącej kawie, bo nie chce mi się jej zrobić. Łapię się na tym, że coraz częściej tęsknię za domem i rozmyślam jakbym to nie poszła do kina, ze znajomymi do pubu, albo po prostu na spacer ulicami miasta. Sama się sobie dziwię, bo przecież mam co chciałam! Spełniłam swoje marzenie, więc powinnam się cieszyć, a tu ciągle niedosyt. 
Pewnie myślisz: dziwna ta Blondynka... jakaś wariatka, która sama nie wie czego chce i ciągle jej mało.
I masz rację. Każdy normalny człowiek zostałby w domu, poszukał stałej pracy na czas nieokreślony. A do tego dom, rodzinę... 
Myślę, że jestem bardzo pokręcona, żeby nie powiedzieć inaczej... A może dziecinna? Marzy mi się jakieś lepsze i ciekawsze życieZa marzenia nie kupisz chleba i nie zapłacisz rachunków.
To wszystko prawda. Nie umiem usiedzieć na miejscu, choć chciałabym posiąść tę zdolność. Kiedyś uciekająca przed monotonią, teraz marząca o stabilnej przyszłości.

Sama jestem zaskoczona tymi zmianami w moim życiu i rozumowaniu. Nie jestem pewna czy doprowadzi mnie to szczęścia, ale chyba powinnam dać się ponieść, cokolwiek ma być. 
Nie zamierzam przestać marzyć, nigdy! To dzięki temu ciągle mam siłę piąć się w górę i zdobywać swoje szczyty. Za marzenia nic nie kupimy, ale da nam to siłę do podejmowania wyzwań i wiary w to, że wszystko jest możliwe. 

Zmiany są dobre, bo nie pozwalają nam osiąść na laurach i popaść w rutynę - szkoda życia na głupoty. 
Wniosek taki, że wszystkie zmiany są dobre, niezależnie w którą stronę. Uczą życia. Radzenie sobie w swoim życiu, to supermoc, z której możemy być dumni. Nie każdego stać na życie po swojemu. Ludzie widzą masę ograniczeń, a furtek do rozwoju jakoś nie zauważają. 
Ja nie chcę być jak oni. Ty też nie bądź. 



Komentarze