Życie każdej kobiety zahacza o szmateks.
Czy tylko w rozmowie, czy aktywne buszowanie po modnych ostatnio second hand'ach, nie ważne. Nie są obce obrazki wyjęte z komedii lub horrorów. Dokumentarne na podstawie bitwy o bluzkę to też znany temat, a o buty czy torebki, to już w ogóle legendarny!
Czy tylko w rozmowie, czy aktywne buszowanie po modnych ostatnio second hand'ach, nie ważne. Nie są obce obrazki wyjęte z komedii lub horrorów. Dokumentarne na podstawie bitwy o bluzkę to też znany temat, a o buty czy torebki, to już w ogóle legendarny!
Życie ludzkie byłoby niepełne bez barwnych opowieści ciotek, matek, babć, przyjaciółek o ekscesach lumpeksowych. Każdorazowy zabór cudzej rzeczy wyszukanej jest przeżyciem zapamiętanym na dłuższy czas. Kim jest owa Szmateksowa Babcia?
Kobiecina w sędziwym wieku z beretem na siwej, przerzedzonej czuprynie. Ledwo widząca, słysząca niewiasta o lasce. Z trudem unosząc stopy, drepcze ku witrynie z odzieżą używaną. Laska w prawej ręce aż trzęsie się od wysiłku, który musi włożyć w każdy krok. Jej koleżanki również wyszły na łowy i czekają opodal drzwi, aż nasza oblubienica do nich dotrze. Udało się.
Wszystkie trzy towarzyszki mogą obmyślić plan działania, ponieważ do otwarcia drzwi zostało jeszcze kilka minut. Jedna atakuje buty i bluzki, druga na spodnie i spódnice, a trzecia na kurtki i marynarki - ustalone.
Po sztormie wszystkie spotykają się przy paskach do spodni i oceniają zdobycze. Czasami, zupełnie przez przypadek, wyjmie jakąś ciekawą rzecz z, przecież niczyjego, koszyka. Jednak nikt nie podniesie głosu na babcię i biednej staruszce nie zabierze jakiejś durnej bluzki z topowej marki. Takich jest setki na tym jednym szmateksie, nie było sprawy.
Babcie zadowolone z żeru mogą zapłacić za zdobycze. Tabletki przeciwbólowe przestają działać, więc trzeba udać się do domu. Takie życie. I wracają. Obolałe, ledwo suną nogami po nierównej kostce. A laska znowu trzęsie się w dłoni.
Nasza Babcia przypomniała sobie o wizycie wnuczka, więc pospiesznie zmierza ku przystankowi autobusowemu. Wsiada ociężale, wymachując torbami z zakupami na prawo i lewo. Może ktoś zrobi miejsce na siaty, przecież takie są ciężkie. Nikt nie reaguje. Babcia wzdycha z niewygody ocierając niewidzialny pot z czoła. Udało się!
Jakieś młode dziewczę dostrzegło Babunię, przerywając swój maraton przeglądania wpisów na popularnym portalu społecznościowym. Dziewczę oparło się o barierkę przy oknie, a Babcia z uśmiechem na ustach i z nieukrywaną wdzięcznością opada na siedzisko, choć zadowolenie nie sięga zenitu. Siaty nie mogą siedzieć obok niej, więc musi je zostawić na przejściu. Dotarłszy do swojego przystanku, wysiada i dalej kroczy.
Kobiecina w sędziwym wieku z beretem na siwej, przerzedzonej czuprynie. Ledwo widząca, słysząca niewiasta o lasce. Z trudem unosząc stopy, drepcze ku swojemu mieszkaniu.
Wszystkie trzy towarzyszki mogą obmyślić plan działania, ponieważ do otwarcia drzwi zostało jeszcze kilka minut. Jedna atakuje buty i bluzki, druga na spodnie i spódnice, a trzecia na kurtki i marynarki - ustalone.
Po sztormie wszystkie spotykają się przy paskach do spodni i oceniają zdobycze. Czasami, zupełnie przez przypadek, wyjmie jakąś ciekawą rzecz z, przecież niczyjego, koszyka. Jednak nikt nie podniesie głosu na babcię i biednej staruszce nie zabierze jakiejś durnej bluzki z topowej marki. Takich jest setki na tym jednym szmateksie, nie było sprawy.
Babcie zadowolone z żeru mogą zapłacić za zdobycze. Tabletki przeciwbólowe przestają działać, więc trzeba udać się do domu. Takie życie. I wracają. Obolałe, ledwo suną nogami po nierównej kostce. A laska znowu trzęsie się w dłoni.
Nasza Babcia przypomniała sobie o wizycie wnuczka, więc pospiesznie zmierza ku przystankowi autobusowemu. Wsiada ociężale, wymachując torbami z zakupami na prawo i lewo. Może ktoś zrobi miejsce na siaty, przecież takie są ciężkie. Nikt nie reaguje. Babcia wzdycha z niewygody ocierając niewidzialny pot z czoła. Udało się!
Jakieś młode dziewczę dostrzegło Babunię, przerywając swój maraton przeglądania wpisów na popularnym portalu społecznościowym. Dziewczę oparło się o barierkę przy oknie, a Babcia z uśmiechem na ustach i z nieukrywaną wdzięcznością opada na siedzisko, choć zadowolenie nie sięga zenitu. Siaty nie mogą siedzieć obok niej, więc musi je zostawić na przejściu. Dotarłszy do swojego przystanku, wysiada i dalej kroczy.
Kobiecina w sędziwym wieku z beretem na siwej, przerzedzonej czuprynie. Ledwo widząca, słysząca niewiasta o lasce. Z trudem unosząc stopy, drepcze ku swojemu mieszkaniu.
Świat, w którym siły ludzkie okazują się nadzwyczajne. Kobieta w sędziwym wieku może się okazać lwicą gotową na żer. Wszystko zależy od motywacji i koleżanek.
Źródło: YouTube
Komentarze
Prześlij komentarz
Napisz coś od siebie...